Zdarza się, że w czasie miesiączki kobiety częściej puszczają gazy. Niestety dla wielu Kobiet jest to wciąż temat tabu i obawiają się go podejmować. Co jest błędem, ponieważ to zjawisko jest dość powszechne i można je tłumaczyć fizjologią. Co odpowiada za częstsze gazy podczas menstruacji?
Nazywamy je „bąkami” lub „wiatrami” i nieraz płoniemy rumieńcem wstydu, gdy szczególnie niespodziewanie przyjdzie nam puścić wspomnianego „bąka” w towarzystwie. Produkcja gazów to całkiem naturalny proces, który zachodzi w każdym ludzkim organizmie. Jak i gdzie gromadzą się gazy i kiedy dochodzi do ich uwolnienia? W obrębie układu pokarmowego, a dokładnie w jelitach – tam bytują gazy. A gromadzą się m.in., gdy otwieramy usta. Czynność ta wymusza połykanie powietrza, które zbierając się w jelitach, zostaje zamienione waśnie w gazy.
Gazy tworzą się też poprzez fermentację pokarmu, a dokładnie jego resztek. Pokarm, który nie zostaje strawiony, przesuwa się w górę jelita grubego i właśnie tam podczas interakcji z obecnymi bakteriami fermentuje, a w rezultacie powoduje produkcję gazów. Gazy wytworzone z połkniętego powietrza składają się głównie z bezwonnych azotu i tlenu. Zaś te wiatry, które powstały jako efekt fermentacji pożywienia, już cuchną metanem, dwutlenkiem węgla oraz siarkowodorem. Organizm zdrowego człowieka gromadzi około 200 ml wiatrów na dobę i w tym czasie uwalnia je nawet 25-krotnie.
Winne hormony czy anatomia, dlaczego produkujemy więcej gazów w czasie miesiączki?
Estrogen to przewodni hormon od początku cyklu aż do owulacji. Zaś po owulacji – główną rolę w sterowaniu cyklem odgrywa progesteron, (jedynie ta zmiana nie zachodzi u kobiet, które stosują hormonalną antykoncepcję). Taka współpraca estrogenu i progesteronu podczas menstruacji działa na kobiece emocje, ale wpływa też na układ pokarmowy, bowiem tam znajdują się receptory progesteronu, więc w zależności od jego poziomu jelita się rozluźniają lub kurczą. Wpływa to na to, że podczas okresu zdarzają nam się częstsze biegunki albo odczuwamy żołądkowe przeboje. A z drugiej strony progesteron rozluźnia mięśnie gładkie jelit, w związku z czym mogą pojawiać się zaparcia, co może powodować wzdęcia i mniej lub bardziej udane próby wydostania się gazów o nieprzyjemnej woni.
Stężenie hormonów wpływa na pracę jelit
Na pracę jelit ma wpływ też zmieniające się w czasie menstruacji stężenie hormonów. Progesteron (żeński hormon płciowy) spowalnia opróżnianie żołądka, a co za tym idzie może doprowadzić do zaparć. W fazie lutealnej cyklu miesiączkowego często do nich dochodzi. W czasie miesiączki częstsze i luźniejsze są też stolce, mogą również pojawiać się bóle brzucha. Anatomia odgrywa swoją znaczącą rolę w produkcji gazów. Macica, która znajduje się dość blisko jelit i okrężnicy, a z racji tego sąsiedztwa zdaniem niektórych specjalistów, zwiększone są skurcze macicy, które wywołują reakcję w postaci zwiększonych ruchów jelit, a to może powodować częstsze wzdęcia i nadprodukcję gazów.
Wzmożony apetyt w czasie miesiączki, a częstsze gazy
Większość kobiet miewa w trakcie miesiączki nietypowe zachcianki i wzmożony apetyt, co wynika ze spadku poziomu hormonów dobrego samopoczucia. Przez to rzucamy się na potrawy, które powodują szybki wzrost poziomu serotoniny w mózgu, czyli głównie słone i słodkie przekąski. Pamiętajmy, aby wybierać te, które zawierają wapń, ponieważ ten pierwiastek łagodzi objawy częstszych wzdęć.
Jak radzić sobie ze wzdęciami?
Ze wzdęciami i gazami jelitowymi możemy walczyć na wiele sposobów. Niekiedy pomocne okażą się zioła i okłady. Kminek, koper, majeranek czy bazylia – wystarczy zalać je po prostu wrzątkiem, robiąc tzw. nalewkę. Można je też w sporych ilościach dodawać do potraw. Imbir i czosnek, to też dobre środki wiatropędne; chętnie korzystały z nich nasze babcie. Pomocne mogą okazać się też ciepłe okłady na brzuch, zalecane szczególnie przed snem. Oczywiście nie zapominajmy o ćwiczeniach na rozluźnienie mięśni. Dużo ruchu na świeżym powietrzu zadziała bardzo dobrze na pracę jelit.
Przeczytaj też: Co o naszym zdrowiu mówi kolor krwi menstruacyjnej?
Zdjęcie główne: Polina Zimmerman/ pexels.com
Zostaw komentarz