Kombucha. Pewnie wkroczyła w nasze życie i trafiła do stałego menu zwolenników zdrowego stylu życia

Kombucha. Pewnie wkroczyła w nasze życie i trafiła do stałego menu zwolenników zdrowego stylu życia

Kombucha to czarna herbata fermentowana drożdżami i kwasem octowym. Za dobroczynne działanie napoju odpowiadają nie tylko probiotyki, lecz także witaminy C, B1, B2, B3 i B12 -niezbędne antyoksydanty regulujące mikrobiom skóry. Ponadto jest pełna łagodnych kwasów: hialuronowego, mlekowego i octowego. Kwasy te sprzyjają odnowie komórek, zarówno wewnętrznie jak i zewnętrznie.

W ostatnim czasie kombucha i jej właściwości zostały dogłębnie przebadane przez naukowców. Dowiedziono, że jej właściwości przeciwutleniające wspomagają utratę wagi, oczyszczają jelita i poprawiają trawienie. Co więcej, ten napój pełen probiotyków, antyoksydantów i enzymów może działać również od zewnątrz. W ten sposób ekstrakt z kombuchy wkroczył w świat kosmetyków. Doceniły to takie gwiazdy jak Madonna, Gwyneth Paltrow czy Reese Witherspoon.

Jako składnik kosmetyków kombuchę znajdziemy przede wszystkim w produktach anti-age. Ekstrakt z niej zwalcza wolne rodniki, poprawia naturalną produkcję elastyny i kolagenu – to bardzo ważne działanie o efekcie przeciwstarzeniowym. Skóra jest sprężysta, zmarszczki wygładzone a owal twarzy ujędrniony i lepiej zarysowany.

Skóra problematyczna, trądzikowa, również polubi się z kombuchą. Probiotyki w jej składzie hamują procesy zapalne, wzmacniają barierę ochronną skóry i jednocześnie utrzymują ją nawilżoną.

Witaminy z grupy B, poprawiające pracę jelit, stosowane ‘na zewnątrz’ nadają skórze blasku. Błyskawicznie eliminują zaczerwienienia, regenerują komórki naskórka minimalizując jego nadwrażliwość i łuszczenie się. Dlatego mogą je stosować osoby z egzemą.

Pamiętajcie, aby samej kombuchy nie stosować bezpośrednio na skórę. W ten sposób nie osiągniecie pożądanego efektu.

Przeczytaj też: 5 żywieniowych nawyków, które uszkadzają nasze jelita (a więc i urodę!)

Zdjęcie główne: Tyler Nix/ unsplash.com

Zostaw komentarz

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *