Roślina nazywana cudem natury, ponieważ jest bogata w substancje odżywcze, gojące, odbudowujące i nawilżające. Mowa tu o aloesie, który na pewno jest znany przez każdą z Was, a większość miała okazję go używać. W jaki sposób to robić, aby wykorzystać maksimum jego właściwości oraz jak wykonać z niego kosmetyki?
Zapewne niejedna z Was ma w domu aloes na parapecie. Jeżeli jednak go nie posiadasz – możesz go nabyć prawie w każdym sklepie ogrodniczym lub w kwiaciarni za niewielkie pieniądze. Jeśli odetniesz jedną z odnóg i wyciśniesz z niej sok oraz żel, otrzymasz substancję, która nadaje się do bezpośredniego zastosowania na skórę. Prostszym rozwiązaniem będzie zakup gotowego żelu aloesowego, który znajdziesz na półkach niemal każdej drogerii.
Aloes słynie ze swoich nawilżających właściwości. Dzięki temu będzie doskonały do kremu nawilżającego. Jeżeli posiadasz krem na dzień lub na noc, który nie do końca zadowala Cię pod względem nawilżenia – nie pozbywaj się go! Dodaj do niego niewielką ilość żelu aloesowego. Teraz powinno być znacznie lepiej!
W bardzo łatwy sposób wykonasz peeling aloesowy. Do żelu aloesowego dodaj brązowy cukier, sok z cytryny i odrobinę ulubionego olejku eterycznego. W ten sposób otrzymasz domowy peeling, który złuszczy martwy naskórek, nawilży i rozświetli skórę.
Połączenie żelu aloesowego z oliwą z oliwek, wodą różaną i żelem do mycia o podstawowym składzie świetnie sprawdzi się jako kosmetyk do mycia twarzy. Możesz przechowywać go w lodówce przez 5–6 dni.
Chcesz, aby Twoje włosy były lśniące i nawilżone? Wzbogać żelem aloesowym swoją odżywkę! Stworzysz w ten sposób odżywkę humektantową, czyli nawilżającą. Taki kosmetyk nałożony po myciu na włosy sprawi, że będą się pięknie prezentowały. Pamiętaj jednak, aby używać jej maksymalnie dwa razy w tygodniu, ponieważ włosy można również „przenawilżyć”.
Zdj. główne: pisauikan/unsplash.com