Wszyscy korzystamy ze słońca jak się tylko da. Lato tuż tuż, więc każdy chce mieć piękną opaleniznę. Jednak wokół tematu opalania krąży nadal wiele mitów. Jakie? Sprawdźcie!
Dni stają się coraz cieplejsze. Co za tym idzie, zaczynamy sezon na opalanie się. Słońce dostarcza nam nie tylko witaminy D3, ale dzięki niemu skóra wygląda atrakcyjniej. Jednak ma to także swoje drugie dno, bo czy aby na pewno długotrwałe przebywanie na słońcu nie wpłynie źle na nasz organizm? Mimo wielu rozmów na temat zdrowego opalania się wciąż krąży sporo mitów i nieprawdziwych informacji. Oto 10 z nich!
Nasze społeczeństwo nadal myśli, że zbyt blada skóra może być objawem różnych chorób, np. anemii, a skóra opalona jest zdrowa. Oczywiście słońce dostarcza ciału witaminę D3, jednak kolor, który przybiera nasza skóra wystawiona na ekspozycję słoneczną, świadczy o tym, że nasz organizm broni się przed szkodliwym promieniowaniem UV.
To jest kolejny mit, w który Polacy ciągle wierzą. Solarium nie przygotuje Twojej skóry do opalania i nie zagwarantuje większej ochrony przed promieniowaniem UV. To, że Twoja skóra uzyska złotawy odcień, nie oznacza, że ochroni Cię przed poparzeniami.
Osoby z jasną karnacją zazwyczaj są świadomi tego, że mogą uzyskać szybkie zaczerwienienia od słońca. Jednak Ci z ciemniejszą skórą nie zdają sobie sprawy, że także są narażeni na poparzenia i zły wpływ promieni. To, że posiadasz ciemniejszą karnację, nie oznacza, że możesz bez problemu spędzać długie godziny w pełnym słońcu. Każdy może być zagrożony rakiem skóry i przedwczesnym starzeniem się spowodowanym nadmierną ekspozycją na promieniowanie UV.
Jeden krem z filtrem do całego ciała i twarzy? Mówimy temu nie! Skóra twarzy różni się od skóry reszty ciała. Jest wrażliwsza i łatwo o niechciane poparzenia czy przebarwienia. Do twarzy należy używać specjalnych kremów SPF, które są przystosowane tylko do tej części ciała. Taki krem należy nałożyć na twarz 30 minut przed wyjściem na słońce, a później powtarzać aplikację co 2-3 godziny.
Piąty mit, o którym także warto pamiętać. Nie wolno nakładać kremów z filtrem z ubiegło lata. Takie produkty mają na opakowaniu symbol informujący o terminie ważności preparatu. Zazwyczaj jest to do 6 miesięcy do 9 maksymalnie. Jeśli użyjemy przeterminowanego kosmetyku, możemy nabawić się podrażnień. Zresztą skuteczność kremu może być mniejsza aż o 70 procent. Zachęcamy więc do stosowania nowych kremów z filtrem wraz z nowym sezonem letnim.
Nie ma takich preparatów z filtrem, które zapewniają stuprocentową ochronę przed szkodliwym promieniowaniem ultrafioletowym. Aby mieć pewność, że w jakimś stopniu możemy uchronić się przed szkodliwymi promieniami, należy stosować kremy z filtrem odpowiednie do pory roku (latem używamy SPF30 lub SPF50). I pamiętajmy, że gdy spędzamy cały dzień na zewnątrz, krem należy aplikować kilka razy.
Absolutnie nie jest to prawda! Dawka promieniowania UV, którą sobie serwujemy podczas wizyty w solarium, jest większa niż słońce. Taka duża ilość promieni w bardzo krótkim czasie ma bardzo niekorzystny wpływ na skórę. Natężenie promieniowania w solariach może być aż dwunastokrotnie większa niż światła słonecznego. A ryzyko nowotworu, czyli czerniaka, zwiększa się wielokrotnie.
Wykonując jakiekolwiek czynności na słońcu, czy będzie to praca w ogródku, malowanie płotu, czy gra w siatkę na plaży, także uzyskasz brązową opaleniznę. Będąc w ruchu, wcale nie musisz uzyskać jej szybciej, niż leżąc plackiem na plaży, bo promienie słoneczne oddziałują w ten sam sposób.
Piękną może i tak, ale nie na długo. Każda ekspozycja na słońce czy wizyta w solarium sprawi, że skóra szybciej się zestarzeje. Dochodzi tutaj do uszkodzenia tkanek znajdujących się głęboko pod skórą. Wraz z wiekiem wszystko staje się bardziej widoczne i efekty opalania dają o sobie znać po latach.
Ostatni mit, który także krąży w naszym społeczeństwie. Nawet przy lekko zachmurzonym niebie mogą przebijać się promienie słoneczne, które oddziałują na naszą skórę.
Przeczytaj też: Jak w naturalny sposób podnieść poziom hormonów szczęścia?
Zdjęcie główne: Gian Cescon/ unsplash.com